BEEP! TUT! MEC! Wszystko, czego nie musisz wiedzieć o trąbieniu
Jak się trąbi w Japonii? Czy auta bezzałogowe wiedzą, kiedy użyć klaksonu? Jaki kraj wprowadza limit decybeli dla dźwięków ostrzegawczych? Oderwij się na chwilę od poważnych tematów i dowiedz się więcej o…BEEP!
Zapewne zdecydowana większość Polaków, gdyby miała wyartykułować sygnał dźwiękowy auta, wymówiłaby głoski „bib, biiib”. A tymczasem, choć popularne klaksony samochodowe nie różnią się praktycznie w zależności od rynku, bardzo często są odmiennie naśladowane przez ich mieszkańców. Różne są też zwyczaje związane z trąbieniem.
Czy BEEP BEEP to to samo, co PPANG PPANG?
Mieszkańcy w angielskojęzycznych państwach, naśladując klakson samochodowy, użyją słów „honk, honk”, ale już w niemieckojęzycznych – „tut, tut”. Co ciekawe, najbliżej „średniej językowej” są jednak Polacy.
Podobne brzmienie naśladowanego sygnału dźwiękowego usłyszymy m.in. we Włoszech (bip, bip), Bułgarii (bi-biip), Grecji (bip, bip), Rosji (bi, bi), a nawet w państwach arabskojęzycznych (beep, beep). W wielu państwach znajdziemy także sporo podobieństw do języka niemieckiego. Są to np. Francja (tut-tut), Holandia (toet toet), Szwecja (tut tut) czy Estonia (tuut tuut). Choć już Estończycy np. „tuut tuut” używają zamiennie z „piip piip”.
Różnic jest jednak więcej niż podobieństw. Na Litwie usłyszmy „pyp pyp”, w Japonii „pu pu”, a w Korei „ppang ppang”. Duńczycy użyją sylab „dyt dyt” albo „båt båt”, natomiast Albańczycy „po-po” lub „ty-ty”, zaś Katalończycy podobne do naszego „pipip” albo całkowicie różne „mec mec” lub „moc moc”.
Polska: Mandat za trąbienie bez powodu
Sygnał dźwiękowy jest obowiązkowym elementem wyposażenia samochodu. Jego głównym celem jest ostrzeganie innych użytkowników o niebezpiecznej sytuacji na drodze. Tak przynajmniej stanowi prawo obowiązujące w naszym kraju. Ponadto kodeks drogowy dopuszcza możliwość użycia klaksonu poza obszarem zabudowania podczas wyprzedzania lub omijania w warunkach gorszej widoczności (mgła, opady atmosferyczne). Prawo zabrania użycia klaksonu w innych sytuacjach i grozi za to mandat w wysokości 100 zł.
Sri Lanka: Mamy dość trąbienia
Zwyczaje związane z używaniem klaksonów mocno się jednak różnią w zależności od regionu. Na ulicach bardzo zatłoczonych miast na Dalekim Wschodzie, w Indiach czy w państwach Ameryki Południowej jeden wielki sygnał dźwiękowy praktycznie rozbrzmiewa non stop. Kierowcy w ten sposób zwracają innym uwagę, ponaglają do ruszania, a często po prostu wyrażają swoje emocje.
Aby ograniczyć skalę tego problemu, władze Sri Lanki zdecydowały się np. na wprowadzenie niższych limitów emitowanych decybeli przez klakson. W Chinach czy Indiach producenci samochodów coraz częściej rezygnują ze stosowania klaksonów, które generują ostrzejsze dźwięki.
Włochy: No, cześć!
Większą tendencję do używania sygnałów dźwiękowych wykazują także kierowcy z południa Europy. Za pomocą klaksonu pozdrawiają się nawzajem, komunikują, ale również zwracają uwagę na niewłaściwe lub nietypowe zachowanie na drodze albo po prostu wyrażają swoją złość.
Czy auto samo wie, kiedy trąbić?
Jeśli rzeczywiście przyszłość będzie należała do autonomicznych pojazdów z elektrycznym napędem, trzeba będzie nauczyć je także odpowiedniego trąbienia. Do tej pory producenci zmierzali w kierunku maksymalnego wyciszenia produkowanych samochodów. Okazuje się jednak, że trend ten nie do końca jest bezpieczny. Piesi są bowiem bardziej narażeni na udział w wypadkach z autami elektrycznymi, których praktycznie nie słychać podczas jazdy.
Dlatego z jednej strony producenci będą wyposażać auta w dźwięk imitujący pracę silnika, a z drugiej będą uczyć je inteligentnego używania klaksonu. Inny sygnał dźwiękowy będzie np. ostrzegał pojazdy, inny – pieszych albo rowerzystów, a jeszcze inny będzie informował o bezpośrednim zagrożeniu. Pole do popisu jest tu bardzo szerokie.
Polscy kierowcy nie nadużywają klaksonów
Na polskich ulicach na szczęście odsetek kierowców, którzy nadużywają klaksonu w codziennej jeździe, jest zdecydowanie mniejszy. Najczęściej sygnału dźwiękowego używamy, gdy chcemy wyrazić dezaprobatę na czyjś błędny manewr na drodze. W ten sposób poganiamy także kierowców, którzy zagapili się np. na skrzyżowaniu.
Powodów użycia klaksonu może być zdecydowanie więcej. Najlepiej przekonać się o tym samemu, wybierając się w przejażdżkę swoim bądź też wypożyczonym z BEEP samochodem. A jeśli ktoś zapyta, skąd masz auto, wystarczy, że zatrąbisz.